Obawy związane z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) i jej wpływem na rynek pracy to temat, który w ostatnich latach budzi wiele emocji. Wśród osób zastanawiających się nad przyszłością swojej profesji znajdują się copywriterzy czy graficy, ale także audytorzy. Czy AI może ich zastąpić?
Audytorzy mają coraz więcej pracy
Zawód audytora przeszedł ogromną transformację na przestrzeni ostatnich dekad. Jeszcze 10 czy 15 lat temu oczekiwano od niego przede wszystkim zgodności z przepisami, rzetelnego raportowania i wykrywania nieprawidłowości. Dziś audytor to nie tylko ekspert od kontroli – to także doradca, partner zarządzania ryzykiem, a nierzadko inicjator zmian w organizacji.
Zakres oczekiwań rośnie niemal z roku na rok – zarówno ze strony regulatorów, jak i zarządów firm. Audytorzy muszą nie tylko oceniać zgodność działań organizacji z regulacjami, ale także proponować usprawnienia, wspierać procesy decyzyjne i monitorować otoczenie regulacyjne. To wszystko wymaga coraz szerszego spektrum kompetencji: analitycznych, technologicznych, komunikacyjnych czy strategicznych.
Jednocześnie nakładana na nich presja efektywności jest ogromna. Firmy oczekują, że audyt będzie realizowany szybciej, taniej (a najlepiej szybciej i taniej jednocześnie), z większą precyzją i przy zachowaniu najwyższych standardów jakości. Pogodzenie tych oczekiwań z ograniczonymi zasobami i presją kosztową staje się coraz trudniejsze – co otwiera przestrzeń dla nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji.
AI jako zagrożenie czy wsparcie?
Dyskusja o wpływie AI na rynek pracy często przybiera pesymistyczny ton – audytorzy, podobnie jak specjaliści ds. zgodności czy zarządzania ryzykiem, obawiają się, że rozwój AI może sprawić, iż ich rola stanie się zbędna. Dla wielu sztuczna inteligencja wciąż pozostaje ciekawostką technologiczną lub wręcz zagrożeniem.
Często wynika to z nieznajomości technologii lub braku wiedzy, jak w praktyce wykorzystać AI jako wsparcie w codziennych zadaniach, a nie konkurencję. Pojawia się naturalny opór – niechęć do zmiany, obawy o bezpieczeństwo danych, wątpliwości co do dokładności modeli językowych czy chociażby problem braku czasu na naukę nowych narzędzi. To zupełnie zrozumiałe – jednak równocześnie warto podkreślić, że AI może być wdrażane w sposób bezpieczny, np. w prywatnych chmurach lub jako lokalne modele językowe (LLM), co niweluje wiele z tych obaw.
AI jako cyfrowy asystent audytora
AI w audycie może automatyzować wiele powtarzalnych zadań: analizować dokumenty, przeszukiwać umowy, porównywać dane z różnych źródeł, identyfikować odstępstwa od norm czy rekomendować działania dostosowawcze, czyli wykonywać działania, na które audytor musiałby poświęcić wiele godzin.
Dzięki AI możliwe jest szybkie przetwarzanie i porównywanie tysięcy stron dokumentacji audytowej, analizowanie zmian regulacyjnych, śledzenie wzorców i anomalii w danych finansowych, a nawet budowanie wstępnych rekomendacji działań audytowych. Zamiast tracić czas na ręczne przekopywanie się przez dane, audytor może skupić się na ich interpretacji i planowaniu kolejnych kroków.
AI może również wspierać audytora w analizie ryzyka, sugerując potencjalne obszary problemowe i umożliwiając bardziej świadome podejmowanie decyzji. To nie jest automatyzacja, która odbiera pracę – to automatyzacja, która pozwala audytorowi robić swoją pracę lepiej i szybciej.
Kompetencje audytora w dobie AI
Nowa rola audytora to nie tylko wykorzystanie AI, ale także umiejętność jej zrozumienia i właściwego zastosowania. To oznacza potrzebę zdobycia nowych kompetencji – niekoniecznie programistycznych, ale z zakresu wykorzystania narzędzi AI w praktyce, oceny ich wiarygodności, interpretacji wyników i pracy w oparciu o dane.
Automatyzacja prostych zadań pozwala audytorowi skupić się na tym, co najważniejsze: strategicznym doradztwie, planowaniu działań naprawczych, interpretacji danych i rozmowie z interesariuszami. To także szansa na rozwój zawodowy – nie poprzez rywalizację z technologią, ale właśnie poprzez współpracę z nią.
Audytor zawsze pozostanie niezastąpiony
Kluczowym aspektem korzystania z AI – i to nie tylko w audycie – jest to, że decyzje i odpowiedzialność zawsze pozostają po stronie osoby korzystającej z tej technologii. To ona weryfikuje wyniki analizy przeprowadzonej przez AI i podejmuje ostateczne decyzje. Sztuczna inteligencja jest wsparciem, ale nie może zastąpić ludzkiej intuicji, doświadczenia oraz umiejętności krytycznego myślenia.
Warto też zauważyć, że AI może pomóc audytorom w rozwijaniu ich kompetencji -automatyzacja rutynowych procesów daje więcej czasu na bardziej strategiczne zadania, pozwala na ciągłe doskonalenie się i skupienie na aspektach doradczych audytu.
Podsumowanie
Czy AI zabierze pracę audytorom? Nie – ale z całą pewnością zmieni sposób, w jaki ta praca jest wykonywana. Audytorzy, którzy nauczą się efektywnie korzystać z AI, zyskają potężne narzędzie, które pomoże im szybciej i skuteczniej analizować dane, identyfikować zagrożenia oraz dostarczać lepsze rekomendacje biznesowe.
A ci, którzy będą opierać się tej zmianie, mogą z czasem znaleźć się w trudnej sytuacji na rynku pracy. Jak powiedział Jensen Huang, CEO firmy NVIDIA:
„AI nie zastąpi ludzi. Absolutnie nie. Ale ludzie korzystający z AI w swojej pracy na pewno zastąpią tych, którzy tego nie robią”.
Warto więc spojrzeć na AI nie jak na zagrożenie, lecz jak na sprzymierzeńca – zwłaszcza w tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości, w jakiej funkcjonuje dzisiaj audyt.